Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Mięso z Końskowoli wraca na stoły. Włosi zatrudnią 400 osób

Utworzony przez Miru, 30 października 2013 r. o 10:59 Powrót do artykułu
to dlaczego jacek tam nie pracuje za 4-5 zeta po 10-12 i wiecej godzin w prawdziwej ciężkiej robocie.pracuje tam to wiem i nikt niech nie pisze głupot a najlepiej sprawdzić są przyjęcia do "pracy"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tam dobrze kolega pisze jak jesteś mocny fizycznie a co ważniejsze psychicznie wogule jak jesteś kozak to zapraszam do roboty myślisz sobie że tylko tak piszą he he he zobaczymy ile wytrzymasz?zeby potem nie było ojej niedałem rady ogólnie trzymajcie się z daleka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ten makaroniarz to zwykły oszust i zlo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
2 eur na godz ?  nie znajdą w całej UE większych murzyno-idiotów,bu,ha,ha,ha, nawet Rumun się za nie chwyci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oj znajdą się znajdą. Wiedzą co robią - specjalnie wybierają takie tereny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obojetnie gdzie i za jakie pieniadze mordowanie zwierzat to okrucienstwo i podlosc do ktorej ludzie nie maja prawa!!! Ludzie to najgorsze bestie!!! 1000 szt dziennie?! K.....a!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Trzy lata temu mieszkańcy Końskowoli zachłystywali się perspektywą zarobkowania  w powstających zakadach mięsnych, dzisiaj wreszcie zauważyli uciążliwość już prosperującego zakładu. I właśnie trzy lata temu napisałem uświadamiający artykół, który zamieściłem u władz kościoła Końskowoli na stronie gminy i gdzieś tam jeszcze nieżałując publikacji. Jednak nikt nie dostrzegł mojego apelu, a na forum rozpisywali się mało kumaci o prosperycie jaka ich czeka dzięki zatrudnieniu w tym obozie zagłady dla zwierząt. Ponownie wklejam owy tekst może teraz tych ludzi z mieściny Końskowolskiej dopadła rozwaga. Ówczas podałem adres i telefon, aby odezwały się głosy rozwagi i ?????????????????????????? W Końskowoli powstaje obóz zagłady!!!! Gdyby takowy miał powstać, podniósłby się larum w gminie, ale większość by to przemilczała, gdyby budowano go nie w Końskowoli, lecz na terenie Kurowa. Tak kształtuje się krótkowzroczność w braku Bożego miłosierdzia dla bliźnich. Wielki bum, wiadomość głoszona przez głodnych redaktorów radia Lublin, bo zostanie utworzonych trzysta miejsc pracy. Wsiowi wreszcie będą mogli odbierać należne im srebrniki za zdradę, tylko nikt im nie wpoił w świadomość sensu zdrady. Gdyby tubylcy z Końskowoli mieli możliwość wyrażenia swego niezadowolenia na otwarcie obozu zagłady, w swych protestach wysuwaliby niechęć z powodu dochodzących krzyków strachu prowadzonych na śmierć, niezadowolenia z woni unoszącej się przy utylizacji ciał i mało kto chciałby w tym miejscu grozy i cierpienia zatrudnienie znaleźć. Ale rzeźnia, to co innego, wszystko co się zamorduje, to i się zje, najwyżej mogą zaprotestować, gdy będą mieli do czynienia z koszernym mordowaniem dla nielubianego Żyda, zbuntują się pewnie w sprawie uboju rytualnego, dla niezrozumiałego muzułmanina, a tak trzeba będzie rżnąć, patroszyć i liczyć srebrniki. Za dwa lata ma zostać otwarty zakład śmierci, pewnie przetną z hukiem wstęgę i biskupi wykadzą i skropią miejsce zagłady dla mniejszych braci św. Franciszka. W stadium początkowym mają mordować tam trzysta istot na dobę, później przestawią się i będą mordować więcej i więcej, a także i matkę – krowę. Przykazanie Dekalogu mówi nie zabijaj, nie precyzując kogo można, a kogo nie powinno się zabijać, wobec tego nie szafuję słowem „nie zabijaj”, ale by sacrum profanum nie czynić, używam słowa mordować. Tak drogi konsumencie, nikt z tubylców nie sprzeciwi się powstaniu miejsca kaźni w ich siole i nie uzasadni, że będzie dobiegał go lament zwierząt, czujących swój bliski koniec egzystencji i nie pojmie, iż to nic innego jak krzyk strachu ich bliźnich, tak samo czujących lęk i zadowolenie, rodzących dzieci, jedzących i wydalających kał. Nie tylko Końskowolanie, ale większość mięsożernych nie zastanawia się nad tym, że w tych ciałach, które oni zajadają, serce tak samo jak im odmierza rytm życia i śmierci. 20 listopada 2013 Jacek Dyć Łęczna 21-010 Skarbka 4/46 Tel.605590926
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[table] ***cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/avatar/avatar.png jacek użytkownik niezarejestrowany napisano 21 listopada 2013 o 10:41 poczytałem sobie komentarze, aż żal, że ludzie myślą jedynie o napełnianiu kabzy i żołądka. jak ma dobrze być na swiecie gdy nikt nie widzi śmierci zwierząt jako istot bożych. jakoś od ponad dwudziestu lat egzystuję z dietą wegetariańską i nie jedena osoba młodsza wiekiem ode mnie chciałaby mieć takie ciało i zdrowie jak ja. każdy jednak uparcie i bezmyślnie, broniąc swoich potrzeb smakowych, twierdzi, że białko zwierząt jest potrzebne dla organizmu, dla siły, zdrowia. czysty nonsens, niech ktoś zadrze z chipopotamem, nosorożcem, słoniem, koniem, to są bardzo silne i zwierzęta, nie karmione mięsem, ale człowiek jest tak głupi, że myśli, gdy zjem konia będę miał jego siłę - anachronizm. z pewnością wszyscy co komentowali, mienią się być chrześcijanami, a gdzie wasze miłosierdzie i stosunek do dekalogu. jesteście nie chrześcijanami, ale najpodlejszą nacją z gatunku ludzkiego. co innego można powiedzieć o dzikich plemionach z buszu, dżungli, ale wy światli? [/table]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...